Wrzuć artykuł na Fejsa! poleć na NK
Choroba Buergera to schorzenie polegające na zakrzepowo-zrostowym zapaleniu tętnic. Dotyczy małych i średnich żył oraz tętnic, w których dochodzi do wielopunktowych zapaleń. Prowadzi to do niedokrwienia kończyn, z którą może wiązać się martwica, a w rezultacie należy je amputować. W większości przebadanych przypadków zajmuje ona kończyny dolne. W ich naczyniach krwionośnych następują zakrzepy powodując ich włóknienie a w konsekwencji prowadzą do całkowitego zablokowania przepływu krwi i zamknięcia narządu. Zdarzają się rzadkie przypadki gdy do zakrzepów dochodzi w kończynach górnych, w naczyniach mózgowych, wieńcowych czy nerkowych. Choroba poza żyłami i tętnicami atakuje również nerwy. Są to bardzo rzadkie przypadki ale jeśli już do nich dojdzie atakowana jest tętnica promieniowa i strzałkowa a nawet łokciowa. W naszym kraju dotyczy ona trzy procent wszystkich osób mających problemy z niedokrwieniem kończyn. Więcej przypadków notuje się w krajach śródziemnomorskich, głównie wśród młodych mężczyzn. Nie wolno tej przypadłości mylić z miażdżycą zarostową kończyn dolnych, albowiem jest to zupełnie inna choroba, inaczej się ją diagnozuje i leczy.
Przyczyna pojawiania się tej choroby nie jest jeszcze do końca znana. Domniemywa się, że może chodzić o zarażenie jakimś grzybem, wirusem albo bakterią. Jest również koncepcja zakładająca, że ta przypadłość jest uzależniona od wad układu immunologicznego. Zaobserwowano, że dosięga ona głównie płeć męską między dwudziestym a czterdziestym rokiem życia. Dziewięćdziesiąt procent z nich jest uzależnionych od nikotyny. Tak więc pojawieniu się choroby sprzyja palenie papierosów, żucie tytoniu, używanie plastrów i tabletek zawierających nikotynę.
Choć etiologia nie jest ściśle wyjaśniona mówi się także, że może to być choroba genetyczna. Dziedziczą ją ludzie, którzy mają upośledzony antygen HLA. Najczęściej występuje u osobników z antygenem leukocytarnym A9 oraz HLQA-B5. Dodatkowymi czynnikami jest chłodny klimat, stresujący tryb życia oraz choroby tkanki łącznej, np. miażdżyca naczyń krwionośnych. Badania nad tą chorobą ciągle trwają, więc może w najbliższym czasie poznamy szczegółowe przyczyny, które ją wywołują.
Choroba Buergera ma przebieg falowy. Często po ustąpieniu choroby i jej objawów, następuje nagły jej nawrót. Zwężeniu świateł tętnic i żył oraz ich całkowitemu zamknięciu towarzyszy uczucie zimna i ból. Kończyna nadmiernie się poci a jej palce drętwieją, co jest skutkiem jej niedostatecznego ukrwienia. Pacjent skarży się na mrowienie lub silny ból wymagający podania środków przeciwbólowych. Pojawia się sinica i bladnięcie. Choroba powoli się nasila i trwa długo, nawet kilka lat. Po pewnym czasie zaczynają występować problemy z chodzeniem i ból w okolicach stóp, a w dalszej kolejności owrzodzenie i martwica. W porę nie powstrzymana prowadzi do kalectwa z powodu amputacji kończyn.
Przy diagnozowaniu tej choroby należy brać pod uwagę wiele czynników, do których należą wiek, nałogi, itp. oraz występujące objawy. Trzeba też wykluczyć inne przypadłości takie jak miażdżyca lub cukrzyca. W wynikach badań chorego jest obecne zwiększone OB, stężenie CRP i fibrynogenu. Angiografia może wykazać zmiany w naczyniach krwionośnych, które ułatwiają wykrycie tej choroby. Jest ona uważana za nieuleczalną. Jej leczenie polega na ochronie kończyn przed uciskiem, zimnem czy mechanicznym urazem. Chronić trzeba szczególnie stopy, dbając o ich prawidłową higienę. Podaje się leki rozrzedzające naczynia tętnicze i krew. W przypadku nasilonego bólu można stosować środki, które go uśmierzą, np. paracetamol. Leki antyseptyczne pomagają leczyć owrzodzenia, można na nie zakładać opatrunki żelowe lub nasączone 0,9 procentowym stężeniem chlorku sodu. Mechanicznie można likwidować martwicę. W sytuacji zmian bakteryjnych wybiera się leczenie antybiotykowe dożylne. Czasem wykonuje się zabieg sympatektomii, chirurgiczne leczenie stosuje protezy niektórych naczyń. Ostatecznością jest amputacja. Jest to bardzo radykalny zabieg, który likwiduje wszystkie dolegliwości i przynosi ulgę, niestety prowadzi to do trwałego kalectwa i zmniejszenia komfortu życia pacjenta.
Przy łagodzeniu objawów choroby ważna jest odpowiednia dieta. Powinna być ona nisko tłuszczowa. Bardzo istotne jest utrzymywanie stałej wagi ciała. Ruch i unikanie stresów jest niezwykle wskazane. W wielu przypadkach dolegliwość samoistnie zanika pomiędzy czterdziestym piątym a pięćdziesiątym rokiem życia. Nie jest to choroba odkryta niedawno. Pierwsze wzmianki o jej występowaniu pochodzą z piątego wieku przed naszą erą. Po raz pierwszy zakrzepowo-zarostowe zapalenie tętnic zostało opisane w drugiej połowie dziewiętnastego wieku. Od tego czasu trwają nad nią intensywne badania, więc za kilka lat może zostać wynaleziony lek, który całkowicie zwalczy ją w organizmie chorego.
Was this helpful?
0 / 0