Wrzuć artykuł na Fejsa! poleć na NK
Myślimy: placki ziemniaczane, widzimy: cudownie rumiane, chrupiące i aż proszące się, by zatopić w nich zęby i oddać się na szczęście nie zakazanej i tym bardziej nie grzesznej rozkoszy okrągłe placuszki, smażone na głębokim oleju. Czysta poezja, choć ziemniak sam w sobie dość pospolity. Piękno sztuki kulinarnej polega jednak na tym, że z najprostszych składników powstają bajeczne kompozycje, pieszczące nasze podniebienia i odrywające nasze myśli od codziennych trosk. Jedzenie to jedna z największych ziemskich przyjemności i trudno zrozumieć osoby, które tak skrzętnie jej sobie odmawiają.
Placki ziemniaczane to jedno z tych dań, które w mig poprawiają humor. Wprawdzie tarcie kartofli nie należy do najprzyjemniejszych czynności, jednak z pomocą przychodzi nam nauka i najnowsze osiągnięcia technologiczne. Na rynku dostępne są specjalne maszynki do mielenia ziemniaków, dzięki którym możliwe jest uzyskanie dokładnie takiej samej konsystencji, jaka wychodzi po tarciu ziemniaków w tradycyjny sposób. Skupmy się jednak na przygotowaniu naszych placków.
Placki ziemniaczane – przepis
Przygotujmy około kilograma ziemniaków (chyba, że mamy wilczy apetyt lub wielu współbiesiadników), jedno duże jajko, mąkę pszenną a także sól, pieprz i cebulę. Do ciasta na placki można też dodać starty na drobnych oczkach żółty ser, dzięki czemu będą jeszcze bardziej chrupiące. Wielu fanów ma również ciasto na placki ziemniaczane z dodatkiem rozgniecionego czosnku, który stanowi idealne towarzystwo dla kartofli pod każdą postacią.
Ziemniaki obieramy i trzemy na tarce. Odlewamy z nich wodę, dodajemy całe jajko, startą cebulę, sól pieprz i ewentualnie ser. Tego ostatniego składnika nie należy jednak stosować w zbyt dużych ilościach, gdyż przyćmi swoim intensywnym smakiem i aromatem naszego głównego bohatera, czyli poczciwego kartofla. Ciasto powinno być gęste, w konsystencji ma przypominać gęstą śmietanę. Następnie na dużej patelni dobrze rozgrzewamy olej i kładziemy ciasto porcjami, formując placki. Smażymy z obu stron na złoty kolor. Podajemy z gęstą śmietaną i posypujemy po wierzchu odrobiną soli.
Możemy także przygotować placki ziemniaczane po węgiersku. To prawdziwy rarytas, jednak wymaga nieco więcej pracy i czasu. Musimy bowiem ugotować gulasz z papryką, którym następnie będziemy polewać placki. Powinny one mieć średnicę około 20 cm, by można je było zgiąć w połowie i przyozdobić kleksem śmietany i gałązką świeżego kopru. Zazwyczaj można najeść się do syta jednym takim plackiem, jednak zazwyczaj łakomstwo bierze górę i na tej ilości się nie poprzestaje. Inna propozycja podania to placki ziemniaczane z sosem czosnkowym. Wystarczy zamiast śmietaną, polać je wspomnianą mieszaniną i udekorować natka pietruszki lub liśćmi świeżej kolendry. Do placków ziemniaczanych idealnie pasuje także sałatka śledziowa. Wyrazisty smak ryby i kruchość placków to jedno z tych połączeń, dla którego warto porzucić dietę, jeśli się oczywiście na niej jest. Jeśli zostanie nam trochę placków z obiadu (co jest raczej mało prawdopodobne) możemy na drugi dzień odsmażyć je na patelni. Szkoda przecież wyrzucać takie smakołyki. Placki ziemniaczane to potrawa, która daje nam szerokie pole do eksperymentowania, możemy wykonać placki ziemniaczane po zbójnicku, placki ziemniaczane po cygańsku, placki ziemniaczane z sosem, placki ziemniaczane z serem, placki ziemniaczane z pieczarkami.
Was this helpful?
0 / 0