Sekta Niebo

Zbór Chrześcijański Leczenia Duchem Boży , zwana inaczej sektą Niebo, to wspólnota wyznaniowa, która już nie istnieje. Powstała w Polsce w 1990 roku, założona w mieście Majdan Kozłowiecki, założycielem był Bogdan Kacmajor. Wspólnota potocznie nazywana byłą Sektą Niebo. Sekta została założona w 1990 roku przez wcześniej wspomnianego Bogdana Kacmajora, który uznawał siebie za uzdrowiciela. Uważany przez członków sekty, a także przez samego siebie za wysłannika samego Boga. Kacmajor w roku 1991 zarejestrował w naszym kraju spółkę cywilną o nazwie „Leczenie Ludzi przez Nakładanie Rąk”, jednak już w 1992 roku, spółka ta istniała pod nazwą „Leczenie Duchem Bożym w Imieniu Jezusa Chrystusa przez Nakładanie Rąk”. W swojej historii setka miała także inne, dość dziwne nazwy, między innymi „Państwo Hotelowe” oraz „Państwo Jutrzenki Pomocy Nieustającej”.

Kacmajor, według swojej interpretacji samej Biblii nauczał, iż niedługo nastąpi rychły koniec świata. Sam Kacmajor uważał się za wcielenie Eliasza (był to najsłynniejszy prorok Starego Testamentu, autor Apokalipsy Eliasza). Członkowie sekty uważali, że posiadają moc uzdrawiania, wywoływanie chorób, a nawet powodowania śmierci, a wszystko to dzięki niezwykłemu kontaktowi z Bogiem. Ogólna misja całej sekty polegała na zgromadzeniu stu czterdziestu czterech tysięcy osób, które miałyby przeżyć zagładę świata, która według głoszonej ideologii Sekty Niebo, miała nastąpić w 2000 roku. Według Kacmajora, najlepszymi członkami sekty, którzy mieli by przeżyć zagładę, miały być dzieci urodzone wewnątrz sekty.

Życie członków sekty było powiązane wspólnotą majątkową, a każdy z członków musiał się podporządkować samemu Kacmajorowi, który miał prawo decydować wewnątrz sekty o jakichkolwiek małżeństwach oraz życiu seksualnym wszystkich członków sekty. Głównym obowiązkiem kobiety była posłuszność wobec męża oraz rodzenie dzieci. Sami członkowie sekty udzielali sobie ślubów małżeńskich. Zanotowano przypadek, gdzie Kacmajor, sam pobłogosławił związek 25letniej kobiety z 14letnim chłopcem, co w obecnych czasach jest po prostu niedorzeczne. Wszyscy członkowie byli zobligowani do przejścia na wegetariańską dietę. Sekta ta została określona jako sekta destrukcyjna, miedzy innymi po tym, jak zainteresowała się nią policja, media oraz ruchu antykultowe, po licznych incydentach nieposyłania dzieci do obowiązkowych szkół, zerwaniu relacji z pozostałą częścią społeczeństwa, unikaniem przez mężczyzn należących do sekty odbycia służby wojskowej, zaniechaniem rejestrowania noworodków, a także odgórnie nałożony zakaz na jakiekolwiek korzystanie z opieki lekarskiej (ponieważ Kacmajor uważał się za uzdrowiciela). Głównym źródłem utrzymania całej sekty była uzdrowicielska działalność Bogdana Kacmajora, jednak po nagłośnieniu sprawy, okryciu sekty złą opinią oraz coraz większym i ciągle rosnącym zainteresowaniem sprawą przez policję media i inne środowiska, klienci wierzący w uzdrowicielskie moce Kacmajora powoli przestali mu wierzyć, co doprowadziło do finansowej katastrofy całej wspólnoty oraz jej rozpadu.

W sekcie nadawane były nowe imiona, każdy z członków otrzymywał nowe imię, które często mówiąc kolokwialnie było dziwne, jak chociażby: Niebo Idzie, Do, Nowe, Świtem, Mądrość, Raj, Bonanza, Tęcza Atomowa, czy wiele, wiele innych dziwnych tworów. Jako potwierdzenie, że nowy członek wyrzeka się swojego starego imienia i przyjmuje nowe, musiał on spalić swój dowód osobisty. Wszystkie dzieci należące do sekty nie miały prawa uczęszczania do szkoły, założyciel tejże sekty uważał, że to on sam posiada odpowiednią wiedzę, by nauczać dzieci w swojej sekcie, wszystkiego, czego powinny wiedzieć. Kacmajor tłumaczył tą zasadę, podkreślając fakt, że na lekcjach chemii uczy się, że nie można zamienić wody w wino, a na lekcjach fizyki, że nie można chodzić po wodzie, co jest sprzeczne z zapisami w Biblii dotyczącymi życia Jezusa. Wszystkie dzieci, które po rozpadzie sekty musiały wrócić do normalnego życia, musiały także nadrobić wszelkie zaległości w nauce. Kacmajor zabraniał w swojej sekcie korzystania z jakichkolwiek szczepień, zabraniał również korzystania z opieki medycznej, nawet w bardzo ciężkich, śmiertelnie poważnych przypadkach. Sam Kacmajor uważał, że jest w stanie wyleczyć każdą przypadłość, nawet AIDS (dla przykładu oferował wyleczenie z AIDS jeśli dana osoba zgodziła się przystąpić do sekty). Kontrowersje i oskarżenia w stosunku do Sekty Niebo.

Odnośnie całej Sekty Niebo jak i samego Bogdana Kacmajora na przestrzeni lat padało wiele oskarżeń, między innymi zarzucano mu sprzedaż dzieci urodzonych wewnątrz sekty za granicę naszego państwa, śmierć wielu noworodków, które miały być rzekomo chowane na terenie posesji Bogdana Kacmajora oraz oskarżenia o kradzież drewna z lasu, gdzie ostatecznie został uniewinniony z tego zarzutu. Wszystkie relacje na temat Sekty Niebo opierały się na twierdzeniach byłych członków sekty, a także ich rodzin.

Was this helpful?

2 / 1