Wykończenie poddasza

Wrzuć artykuł na Fejsa! poleć na NK

Wykończenie poddasza nie jest łatwą sprawą. Trzeba mieć jednak na uwadze, że ładnie wykończone poddasze, może stać się jedną z najpiękniejszych części domu, jednak zależy to od materiału, jakiego użyjemy przy wykończeniu. W pierwszej chwili, chyba każdemu kto myśli o wykończeniu poddasza, na myśl przychodzą płyty gipsowo – kartonowe. Warto jednak zastanowić się nad tym rozwiązaniem głębiej, oraz rozważyć, czy z wykończeniem poradzimy sobie sami, czy też konieczna będzie pomoc specjalistów. Czasu na podjęcie decyzji mamy zazwyczaj sporo, ponieważ poddasze to przeważnie ostatnia część domu, jaka została nam do swobodnego zagospodarowania wedle swoich upodobań. Współczesny rynek oferuje nam szeroką paletę materiałów wykończeniowych, takich jak deski, płyty, tynki. Zanim wybierzemy materiał zastanówmy się czym ostatecznie chcemy wykończyć pomieszczenie. Pod uwagę weźmy jego przeznaczenie, funkcjonalność oraz trwałość materiału, jaki ma być użyty. Pamiętajmy o akustyce i bezpieczeństwie przeciwpożarowym, ale także o tym, że wiele z dostępnych dziś materiałów jest na tyle prostych w użyciu, że możemy sami zająć się ich montażem. Za wykończenie poddasza bierzemy się przeważnie dopiero gdy mamy wolne środki finansowe, w międzyczasie zamieszkując niższe kondygnacje. Ważne jednak, by połaci dachu nie pozostawić bez ocieplenia, ponieważ latem dom bardzo będzie się nagrzewał, a zimą wychładzał.

Wykończenie poddasza płytami g – k (gipsowo kartonowymi) to bardzo popularne rozwiązanie. Są one łatwe do przycinania, lecz ich montaż niedoświadczonym majsterkowiczom może sprawiać problemy. Ważą na tyle mało, że poradzą sobie z ich ustawieniem i przeniesieniem dwie osoby. Przycina się je nożem z wymiennymi ostrzami. Płyty tego rodzaju są odporne na ogień, stanowią zatem dobrą ochronę przed ogniem dla drewnianych elementów konstrukcji dachu. Wadą zwykłych płyt g – k jest ich mała odporność na uderzenia i przypadkowe uszkodzenia. Na szczęście naprawa nie należy do zbyt skomplikowanych zabiegów. Do wykończeń używa się płyt g – k zwykłych, grubych, o zwiększonej odporności ogniowej impregnowanych, kompaktowych lub małych.

Płyty zwykłe oznaczone są symbolem GBK lub A i są to płyty najtańsze, o grubości 9,5 lub 12,5 mm. Nie są odpowiednio odporne na wilgoć, dlatego nie mocuje się ich w łazienkach, kuchniach, piwnicach. Nie przymocowuje się ich bezpośrednio do konstrukcji dachu, ponieważ mogą nie wytrzymać naprężeń, powstałych pod wpływem ruchów konstrukcji dachowej. Układa się je na specjalnej konstrukcji nośnej.

Płyty grube to płyty o grubości 15, 20 lub 25 mm. Odznaczają się zwiększoną grubością a także większą odpornością na działanie płomieni. Stosuje się je niekiedy jako podkład pod płytki ceramiczne. Grube płyty wysoko ogniochronne, również zaliczane do tej grupy, są dodatkowo pokryte warstwą włókna szklanego. Można je instalować bezpośrednio do więźby, bez obaw, że nie wytrzymają jej ruchów.

Płyty o zwiększonej odporności ogniowej oznaczone są symbolem GKE. Oprócz gipsu i kartonu w swej budowie zawierają znaczne ilości włókna szklanego. Statystycznie, podczas pożaru, zwykła płyta g – k rozpada się w 15 – 30 min., zaś w płytach GKE włókno szklane pomoże utrzymać gips w niezmienionej postaci przez około 2 godziny. Warunkiem ich skuteczności jest jednak poprawne ich ułożenie i zachowanie prawidłowej szczelności między płytami sąsiadującymi ze sobą. Płyty impregnowane nadają się do pomieszczeń, w których wilgoć nie przekracza 85% i nie utrzymuje się dłużej niż 10 godzin dziennie. Oznaczone są symbolem GKBI lub H2, mają zielony kolor lub zielone informacyjne napisy. Płyty kompaktowe oznaczone są symbolem GKFI i są to płyty chroniące zarówno przed ogniem jak i przed wilgocią. Płyty małe to zwykłe płyty g – k, które różnią się wyłącznie rozmiarem. Wysokość 130 cm i szerokość 60 – 69 cm to cechy, które ułatwiają transport tego rodzaju płyt.

Jeżeli zdecydujemy się na wybór tej metody wykończenia poddasza pora zastanowić się, czy samodzielnie damy radę zamontować konstrukcję z płyt g – k. Koszty robocizny są wysokie, ciężko może być również o dobrego fachowca. Te argumenty przemawiają za tym, żeby sprawy montażu wziąć w swoje ręce. Jeżeli mamy chęci, trochę wprawy w podobnych pracach i odpowiednie narzędzia możemy spróbować. Okładzinę z płyt g – k jest trudna nie tylko w montażu, ale też trudność sprawia wypełnianie spoin. Samodzielna praca przy wykonaniu tej konstrukcji może poskutkować stratą czasu, zmarnowaniem sporej części materiałów oraz niezadowalającym efektem końcowym. Zanim zabierzemy się do pracy rozważmy wszystkie te kwestie. Jeżeli mamy choć cień wątpliwości oddajmy sprawę montażu konstrukcji z płyt g – k w ręce sprawnych fachowców.

Was this helpful?

0 / 0